Dlaczego Blinken wydzwania do Pana Ławrowa a ten go olewa?
Konflikt na Ukrainie » Dlaczego Blinken wydzwania do Pana Ławrowa a ten go olewa?
Bo wojna USA przeciwko Rosji przy użyciu UPAdlińców nie idzie po myśli ropokradów.
UPAdlincy oddelegowani do robienia za mięso armatnie sprawują się dobrze. Przyjmują dary zachodu, część sprzedają na pniu w darknecie, część zostawiają w ramach kontrofensywy (czyli strategiczne wycofanie się na z góry upatrzone pozycje) a resztę opylają Rosjanom. W końcu ta "wojna" kiedyś się skończy a kokainowy fajfus grający teraz rolę "prezydenta UPAdliny" i jego kolesie z czegoś będą musieli żyć...
Ale ta Operacja Specjana na UPAdlinie chyba tak szybko się nie skończy. Putas najwyraźniej doszedł do wnioski, że skoro na UPAdlinie walczy ze zjednoczonymi siłami zachodu to lepiej to przeciągnąć. Tym bardziej, że eksportuje mniej a zarabia więcej. Marzenie każdego handlowca. Różni kanapowi "stratedzy" już w marcu doszli do wniosku, że Rosja została "pokonana" bo nie zajęła Kijowa w 3 dni. (Tak po prawdzie to starczą dwa Kindżały odpalone z Morza Kaspiskiego i kokainowy fajfus będzie musiał szybko tworzyć rząd na uchodźctwie.) Nie wiem dokładnie jak ci "stratedzy" przeniknęli w struktury wojskowe Kremla i w głowę samego Putasa ale udało im się. Kijów jeszcze nie zdobyty...Widać z tego, że ręka Putasa jest zdecydowanie za krótka. Na razie zadowala się czyszczeniem Ługańska (już praktycznie pozamiatał) i Doniecka. Następna będzie Odessa, miasto - korzeń naszego kaczelnika.
Tylko ci kanapowi "stratedzy" znają prawdziwą prawdę a idiota Putas prowadzi grę jak chce i jak mu przeciwnik pozwala. Wiadomo, szachista.
Jak poważna armia idzie na wojnę to wie, że scenariusze będą zmieniać się dzień po dniu. W przypadku największej armii w Galaktyce (USArmy) to wszystko jest dużo prostsze. Typuje się jakiegoś słabeusza, robi się na dzień dobre dywanowe bombardowania a dopiero potem wkracza dumnie piechota pod osłoną czołgów, żeby wyciąć resztę tych co przeżyli.
Kanapowi "stratedzy" kierują się właśnie taką logiką.
Rosyjska Operacja Spoecjalna na UPAdlinie jest trochę inna. Oni nawet niechętnie zabijają ukraińskich żołnierzy, raczej zachęcają ich do poddania się i zachowania życia. Drugą kwestią jest wyraźny rozkaz Putasa, żeby maksymalnie ograniczyć straty wśród ludności cywilnej. To tak jakby wyszło się na ring z jedną ręką zawiązaną na plecach i jeszcze z kulą u nogi.
Zmasowana pomoc zachodu dla UPAdliny na razie kończy się czyszczniem magazynów NATO i biedą w Europie, która będzie bardzo dotkliwa zimą bo nawet chrust będzie ciężko znaleść pod śniegiem.
A co zrobi wtedy Putas?
Podejrzewam, że zapali długie, kubańskie oczywiście, cygaro i każe podać szampanskoje igrustnoje z najlepszego rocznika.
A Blinken niech wydzwania do Pana Ministra Ławrowa. Pan Ławrow to bardzo kulturalny facet i może za piątym razem odbierze?...
SpiritoLibero